W 722 roku pod Covadongą w Picos de Europa wizygocki książę Pelayo (po naszemu Pelagiusz) spuścił manto Maurom i tak zaczęła się rekonkwista Hiszpanii. Zresztą Pelagiusz nie poprzestał na pokonaniu wojsk Al Qama i wytłukł wszystkich Arabów zamieszkałych na północ od Gór Kantabryjskich w sumie jakieś, tak na oko, około, mniej więcej, sumarycznie 200 tysięcy luda...i ten styl już Hiszpanom pozostał na długo...
Sanktuarium Matki Bożej w Covadondze.
I tudzież Katedra...
A pod skałą, na której jest kapliczka tryska jak zawsze źródełko ... o niskich walorach higienicznych, ale o cudownej mocy (Wodę piliśmy, bez przegotowania i zemsty Montezumy nie było).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz